Tytułowa „spadająca gwiazda” odnosi się do formacji świecowej na wykresie dziennym NZD/USD, a nie do tego co stało się w nowozelandzkiej polityce. Chociaż w tym drugim przypadku ten tytuł również doskonale by pasował. Premierka Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła, że maksymalnie do 7 lutego poda się do dymisji. Przetasowania w nowozelandzkiej polityce mają miejsce na 9 miesięcy przed zaplanowanymi na 14 października 2023 roku wyborami parlamentarnymi, co z pewnością może być jednym z czynników wpływających na notowania NZD w tym roku.

Wykres dzienny NZD/USD zrobił wczoraj gwałtowny zwrot z szerokiej strefy oporu 0,6453-0,6515, tworzonej m.in. przez szczyt z grudnia 2022 roku. Znaczenie tego zwrotu dodatkowo podkreśla wyrysowana świecowa formacja spadające gwiazdy, która dziś rano jest potwierdzana przez spadek NZD/USD poniżej 0,64. Na gruncie analizy technicznej jest to zapowiedź mocniejszego cofnięcia. W najbardziej korzystnej dla strony popytowej interpretacji kurs NZD/USD cofnie się do 0,63, czyli linii łączącej dołki z października i pierwszych dni stycznia. W bardziej prawdopodobnym scenariuszu będzie to spadek do 0,6191 (styczniowy dołek). Tam też rozstrzygnie się co dalej. Czy wsparcie zostanie obronione? Czy może jednak zostanie ono przełamane, a na wykresie zostanie utworzona formacja podwójnego szczytu, co tworzyłoby presję na spadek NZD/USD w kierunku 0,59.